Jacek Michał

piątek, 1 stycznia 2010

Buzek, bierz go!

'
Pociągneli za sznurki. Niczym diabeł z kapelusza wyskoczył Buzek. I wytrajkotał: „Jestem głęboko zszokowany i osobiście dotknięty informacją, że Ludmiła Aleksiejewa, ta bardzo szanowana, 82-letnia kobieta, działaczka praw człowieka, której wręczałem niedawno nagrodę Sacharowa, trafiła w sylwestrową noc do rosyjskiego aresztu”.

No i po co te okrągłe słowa. Zachciało się kobiecie uczestniczyć w nielegalnym zgromadzeniu, to ją zwinęli. Jej wiek, i jej biografia, nie mają tu nic do rzeczy. Bo przecież, nie chodzi o to kogo zatrzymują, tylko za co zatrzymują. Z pewnością szef Parlamentu Europejskiego byłby równie oburzony gdyby milicja w Moskwie zatrzymała starą bezzebną kurwę. Oczywiście za udział w nielegalnym zgromadzeniu, a nie za zachowanie nierządne. Chociaż może nie do końca. Gdyby akt nierządu miał charakter analny z 13-letnim młodzieniaszkiem, za jego zgodą i pod wpływem narkotyków, to być może Buzek domagałby sie łagodniejszego potraktowania kurwy. W ramach liberalizacji zacofanej etyki seksualnej w Rosji.

Ciekawe jednak, co Buzek robił prawie dwa lata temu, gdy policja we Wrocławiu zatrzymywała Grzegorza Brauna, twórcę filmu ukazującego esbeckie powiązania Wałęsy. Może fakt ten umknął uwadze byłego premiera. Może nie zareagował, bo zgromadzenie narodowców, podzas którego aresztowano Brauna, miało zezwolenie - zostało zdelegalizowane po fakcie gdy jej uczestnicy wznosić zaczęli hasła: „Precz z komuną” i „Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę”. A może zignorował aresztowanie, bo Braun w niczym nie uczestniczył, a jedynie z boku wszystko obserwował. Może Buzek, całkiem trafnie - zgodnie z talmudyczną logiką, stwierdził, że nie ma podstaw do krytykowania polskiej policji i rządu skoro aresztowanie Brauna było bezpodstawne. A może były premier nie czuł się na siłach. Wszak nie był wtedy jeszcze szefem Parlamentu Europejskiego. Może uznał za niestosowne wypowiadanie sie w materii, w której jego partia – Platforma Obywatelska – była zaplątana. Nota bene, gdyby się wtedy krytycznie wypowiedział, to zapewne czekałoby go, przy wsparciu Tuska, Sikorskiego i Schetyny, stanowisko bardziej interesujące niż marionetkowe szefowanie europejskiej trupie kukiełek.

http://www.dziennik.pl/swiat/article516325/Buzek_zszokowany_postepowaniem_Moskwy.html
http://www.blogpress.pl/node/1734
'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz